Słońce spadło
Fotografia jest pozbawiona głosu, czasem też i koloru, nie pyta o pozwolenie i nie oczekuje zrozumienia. Powstaje i umiera. Silny ładunek emocji czystej prawdy. Upał taki, że moje 23-ki odciskują sporej głębokości rowek za sobą. Słońce chyba spadło.
Nowszy post
Starszy post
Strona główna